Zaglądam z kolejną kartką, na szybko trochę robioną, bo miało być "teraz-właśnie-now!"...miała być lekka, jasna, ślubna...ale wyszła troszkę inna - po prostu nie mogłam oprzeć się papierom UHK Winter is coming... Uwielbiam otwierać paczki z papierami, zapach, faktury...sama radość - i czasem szkoda mi aż ciachać..a z drugiej strony nie mogę się tego doczekać :)
Zatem poszły pod nóż i "zespoliły się" z UHKowym również Gajem Oliwnym... doszło troszkę mediów, sizalu i drutu..;) ten zawinęłam, potapowałam dla złamania perłową akrylową bielą, maznęłam też nią z lekka płatki kwiatów. Liście z papieru wizytówkowego, podobnie jak i tło nadruków - papier ma ciekawą, porowatą powierzchnię, z lekko mieniącymi się drobinkami brokatu - nadruk wychodzi na nim lekko przetarty, nieostry..lubię go :) I oto, co zmiksowałam...
Zdjęć kilka więcej ;) a przy ich okazji muszę dodać - uwielbiam Lightroom...zawsze najwięcej radości miałam przy "obrabianiu" zdjęć, wydobywaniu ostrości, koloru - czy też jego przygaszaniu..co zresztą odczuwa dysk mojego komputera, przymuszony do pomieszczenia czasem całych serii jednego zdjęcia ;) choć powtarzam - fotograf żaden ze mnie...prędzej - pstrykacz ;))
I dziękuję za każde dobre słowo, które tu zostawiliście - naprawdę je cenię i cieszą mnie ogromnie :)
Udanej soboty...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz